Archiwum luty 2006


lut 27 2006 FarAway.
Komentarze: 4

'This time, This place
 Misused, Mistakes
 Too long, Too late'

Kiedy cholernie chciałam coś napisać to oczywiście nie moglam,bo nie dało się wejść na blogi.pl...:/. Teraz nie mam już aż tak wielkiej ochoty...i myślę iż w najbliższym czasie również więc teraz coś napiszę.

Oż ja głupia i naiwna! :)... Powie mi ktoś po co jest to wszystko? Heh. No cieszę się,cieszę. Miło jest czasami zasypiać mając uśmiech na twarzy:). Tak mało mi się to zdarza więc to uwielbiam... Czuć się po prostu szczęśliwa. Choćby na te parę minut,bo i tak zaraz wszystko znika. A kiedyś kiedy byłam w pełni szczęśliwa nie przywiązywałam do tego uwagi,bo stało się słodką codziennością. Blablabla.  I znowu to samo...-> myśle i myśle :/ , ale o tym jak to już definitywnie(!) skończyć,bo nie chcę się łudzić czymś czego już nie będzie? Tylko to jakoś skończyć się nie chce... Pewnie i to przeze mnie. Ale kiedyś się skończy. Na pewno..i pewnie za niedługo. Niech się dzieje co chce. O!

Dupek! Żebym ja nie spała pól nocy przez jego sms-y,a on przeze mnie (:Pno w końcu ja go zaczęłam napastować, ale mniejsza z nim ]:->) i chodziła teraz wściekle niewyspana?! ...Wstrętna kreatura pochodzenia męskiego ! Tylko ja moge mieć szczęście do takich hm wariatów? O...to i tak zbyt małe,małe,małe określenie na niego...Takiego drugiego to chyba ni ma? Faceci..

I cała notka wyszła o nim : ! Jakbym nie miała o czymś innym i ciekawszym do pisania.. No i poza tym taakkk - miałam nie myśleć...upss. Oż ja głupia...głupia... Kiedyś go kopnę w dupe za to wszystko! :D Ha!

[Daguś :> mialaś mi coś napisać abym to TU zamieściła. Żeś dała w dupe,nooo. Dobra,dobra joke,ale mialaś napisaać:( ]

ItWasJustMyImagination. ItWasJustMyImagination. ItWasJustMyImagination. ItWasJustMyImagination. - tylko...tylko..

Ała moja glowa :(.

mondiala : :
lut 18 2006 S.O.A.D. - Ego Brain :)
Komentarze: 5

Jest lepiej :). Po napisaniu poprzedniej otóż notki...poczulam lekką ulgę i automatycznie przestałam o tym wszystkim mysleć. Choc wiem,że to bedzie wracać...,ale kiedyś w końcu zniknie. A póki co to narazie kozystam z poprawy humoru :).

W piątek wraz z moimi wariatami:* wybrałam się do kina. Lecz stwierdziłyśmy,że nic ciekawgo nie ma na co mogłybyśmy jeszcze iść. Więc poszłyśmy na sklepy :P. Nom,ale mniejsza o to. Poootem poszłam do fryzjera :D i skróciła mi jakieś 4cm, ścieniowała i wymodelowała,a ogólnie to nawet różnicy pewnie nie będzie widać :) Podoba mi się,a to najważniejsze ;) [Zrobilam sobie nawet pare zdjęć na kom.,ale chyba ich tu nie umieszczę:). Może kiedyś...:P Niestety nie posiadam Irdy ani nie mam w planach jej pożycznia:P. Jeszcze sobie coś chłopak o mnie pomysli... (że się narzucam:>)] A tak w ogóle to pogoda nam nie dopisała. Ciągle lało i lało... ble. Wrócilam cala mokra :) zachciało nam się chodzić po Rynku... :).

A dziś za sprawą tego pięknie świecącego słoneczka odczułam po raz pierwszy od ileś tam...energię i chęć do zycia (wstania:>) ! I popoludniu wyciągnęłam Dagmarkę na małą przechadzkę ;). Świr mały:* myslac, iż jak słońce zaświecilo caly śnieg stopnial i na drogach będzie sucho... Ubrała sobie adidasy :) no,no i co się stalo? Ha... Proste,że jak słonce zaświecilo to śnieg dopiero ZACZYNA topnieć i robi się nijaka ciapa . ...Gafa:D Daguś o tym zapomniał;).

I przez ten pierwszy tydzień ferii przytylam 2kg : !! Jem jakbym byla słonicą (żeby nie daj Boże lisicą :P) w ciąży! Toż to straszne. Jak tak dalej pójdzie to ja do 50 przybiję...i się załamie. Trzeba się wziąźś do roboty ! :P

 

No i tak ostatnio stwierdziłam,że mój blog to jeden wielki burdel :D (bez skojarzeń:>). Tak o notki konkretnie chodzi... Nigdy mi się nie podobalo jak piszę, bo czuje,że nigdy to nie jest to co bym chciała:>... :) Aaaa dobra..Tyle:*.

mondiala : :
lut 16 2006 nie wiedziałam,że AŻ taka głupia(?) jestem......
Komentarze: 4

Pierwszy tydzień feri już prawie dobiega końca...,ale jest jeszcze drugi (ah jak to szybko leci..:P) Ja się lekko rozchorowałam...i w ogóle bardzo słaba jestem. A szczerze? To chcę do szkoły... Mieć juz wszystko za sobą. Byle szybko..i do przodu...!

Źle mi. Ciągle boli,ale ja o tym nie będe pisać,bo to już dawno stało się nudne... Więc nie ma sensu... Kiedyś samo przejdzie... Aktualnie 'nie było sprawy, nie ma..i nie będzie'. Ale dlaczego tak trudno to sobie wbić do głowy? Tak jakby nigdy nic się nie stało,no dlaczego!? Bez sesnsu jest ciągłe myślenie tylko o jednym. I tym bardziej,że ja tak zdecydowałam to JA powinnam przestać myślec!!! ... a nie umiem.  Dlaczego ja Go poznałam? Dlaczego wtedy? Wcześniej nawet nie wiedzialam kim jest i wyśmiałabym każdego(!) kto by powiedział,że ja z Nim kiedyś.......Nie..,nie mogę to jest już NUDNE i po cholere ponownie zaczynać o tym myśleć. Codziennie pytam się siebie kiedy w końcu się to skończy?????

Nie mam siły już do siebie... Kto by pomyślał,że takie głupie to wyrośnie.:P

Z resztą.........To wszystko moja wina! To ze mną jest coś nie tak...Tak trudno jest się wziąźć w garść. Znów żyje jakimś pieprzonym złudzeniem i wmawianiem sobie,że będzie dobrze!!  Ile tak można? Proszę...niech to się już skonczy.... . Błagam!

far away...

mondiala : :
lut 04 2006 znikam
Komentarze: 5

Bo..ja już nie umiem. Uciekam..i to coraz dalej. Nie chce narazie pisac,bo tak będzie lepiej. Niczego nie chce. Odpoczniecie sobie troche ode mnie...,a ja bym mocno chciala od samej siebie. Ciężko..

Spać mi się chce więc już sobię pójdę.... To.. do kiedyś tam, kiedy będzie lepiej, kiedy słońce zaświeci i kiedy wszystko się ułoży. Chyba,że nigdy się tak nie stanie? Narazie:*?

Ps.: O Was będę pamiętać:*.

tyle...

mondiala : :