Najnowsze wpisy, strona 1


maj 17 2006 inaczej.
Komentarze: 4

" Oślepłam od wspomnień,
  Milczę,
  Nawet się nie bronię,
  Bo tego co czuję,
  Zabić nie mogę "

Jeszcze tylko pare tygodni...dni...i koniec :). Koniec tego wszystkiego. Nareszcie. Hm w sumie to nie mam pomysłu na ową notkę... Myśli - brak. Ostatnio czuję się lekko nieobecna i zamyślona zupełnie na czymś innym niż powinnam. I wcale nie jest mi z tym dobrze,ale walczę z tym...

Z racji takiej,iż nie umiem pisać o swoich uczuciach,a bardziej się w to zagłębiając...to NIE umiem ubierać swych uczuć w słowa..nom...więc zmierzam do tego, aby zakończyć na tym etepie tęże? notkę. Dziękuje ... :) Narazie. Dowidzenia.

-->Ciemno. Znowu wielka,ciemna chmura burzowa nade mną. No w dzień w dzień te burze.. :/. Boję się... O właśnie zaczęło lać jak cholera. Heh. Bo 17 dnia miesiąca zawsze pada...i to prawie od roku tak jest zauważyłam,ale przynajmniej tu... Czyż to nie jest dziwne? Może tylko raz nie było deszczu,ale tylko raz...

mondiala : :
maj 14 2006 Bez tytułu
Komentarze: 2

Połowa maja,a tu wciąż pusto...Aż wstyd:P. Trzeba będzie nadrobić.... tylko ostatnio jakoś mnie nie ciągnie do pisania. Może jestem zbyt zajęta otaczającą mnie rzeczywistością? . Za długą przerwe sobie zrobiłam i teraz trudno od czegoś zacząć.

Dzwoniła dziś do mnie mama i rozmawiałyśmy... Pod koniec rozmowy tak z ciekawości zapytałam się jej czy wie co dziś jest - odpowiedziała,że tak...,ale stara się o tym nie pamiętać. To brzmiało tak jakby na zawsze zapomnieć,że ten człowiek kiedyś w ogóle istniał... Dlaczego? . Ja powiedziałam jej,że zawsze będe pamiętać. Chociaż go nie znałam i ledwo co pamiętam. Zawsze chciałam mieć wspaniałą i kochającą rodzine. Ale to co ja chce...to za duże wymagania... Po prostu. Kiedyś ja taką będę mieć...może. [*] druga rocznica śmierci.

 

Miłość jest niebezpieczna. Zniszczyła mnie.

Ale jestem silna...Może nie tak jak kiedyś,ale nadal jestem. Wcześniej sama dawałam rade kiedy wokół mnie nikogo nie było. Teraz jest trudniej - sama nie umiem.

Czy ja jestem aż tak skomplikowana?

[ble ble ble szablon mi się kompletnie nie podoba. musze go zmienić. koniecznie! o.]

mondiala : :
kwi 26 2006 bo to 26 kwiecień
Komentarze: 4

26.04.

Urodziny. Polski napisany. Siedze przed samą komisją - genialnie :/. Jutro majca....wyłoże się na tym. Coś tak czuje :/. I w ogóle jest źle. Nienawidzę tego dnia...jakoś 'z-nie-lubiałam'.

I chciałam Was jeszcze raz przeprosić,że mnie w ogóle na 'tu' <u was> nie ma... Wybaczycie? [to przez testy,ale nadrobię]

 

mondiala : :
kwi 23 2006 coś tam coś
Komentarze: 4

[pisalam to : 22.04.2006r] Dziś po raz kolejny byłam na dniach otwartych. Tym razem w IV LO :) (w krk.)Oczywiście ja jako posiadająca zmysł orientacji w terenie byłam za przewodnika. Otóż nie bywająca w tamtejszych jeszcze okolicach...trochę pobłądziliśmy,ale po jakimś czasie dotarlimy. To najważniejsze;). Potem z ósemki osób zostałyśmy 3 i podążłyśmy w kierunku Rynku. ---> Dagmara - słuchawki na uszach KoRn i niech sie dzieje co chce. Aśka - ubolewała jak gorąco, jak gorąco 'mogę sie rozebrać?' i Ja - słuchawki na uszach - radio przez 10min. po czym się znudziłam i zaczęłam rozmawiać sama ze soba,gdyż dziewczęta jak powyżej opisałam sprawiay wrażenie niemrawych? Tak w ogóle zmierzałyśmy, aby coś skonsumować. Aśka jednak stwierdziła,że tylko sobie picie kupi, Dagmara wybrała zapiekanke,która potem okazała się jakaś blee? podobno miała kwaśne grzybki. No i ja najwięcej zawsze i wszędzie jedząca,a także głodna - kupiłam sobie kebaba,który też nie był rewelacyjny. No i...(skróce)zmęczone,padnięte,spragnione wróciłyśmy do domu. [Acha przypomniało mi się,że spostrzegłam Artura Rojka przechodzącego koło mnie :D o ile to był on,aczkolwiek jakoś mi tak od razu się skojażył z kimś sławnym. Tak,tak to musiał być on. Dziewczęta oczywiście nie zauważyły :P] Następnie ok godz. 17 dostałam esemesiaka z propozycją na spacer. Poszłam. Idąc drogą zastanawiałyśmy się tylko czy nie spotkamy pewnego chlopaka co bynajmniej ma podejżaną orientacje sexualną :P. Aczkolwiek potem idąc koło boiska spotkalyśmy kolegę ze szkołyi kolegów tego kolegi. No i do czego zmierzam... Był tam pewien chlopak - Jocker na niego się można tylko popatrzeć i od razu posikać ze śmiechu :). Brak słów. Oczywiście wpadła mu w oko pewna dziewczyna. Pomijając mnie kto zostaje?;) Hyh. A w ogóle gdy już wracałyśmy z Dagą napadłyśmy na Aśke, aby nas trochę odprowadziła. Zezłościła się,ale poszła z nami. Potem się pożegnalyśmy i idziemy....idziemy...a Daguś sobie przypomniała,że koncert Nirvany 27kwietnia jest jednak o 19,a nie jak wcześniej myślała o 23;P. Aśka jako wielka fanka owego (byłego...no! wiecie:P) zespołu musiała sie o tym dowiedzieć! A ja po prostu musialam jej to przekzać jak najszybciej :D. Telefonu nigdy nie odbiera,bo zanim ona coś z nim zrobi on się juz potrafi wyłączyć,albo rozładować lol. No to wracamy się i po raz bozdjże 3? 4? poszłyśmy się do niej. Potem jeszcze cuś tam się dzialo,ale nie chcę mi się pisać. Kompletnie nic nic nic.

PS : Acha i jeszcze jedno. Musiałam coś NAPISAĆ,bo bylam molestowana o tę notke.

PS 1 lub 2 jak kto woli : Narazie nie mam zbyt dużo czasu i dlatego tak malo bywam na Waszych blogach. Więc przepraszam. Nadrobię to:*. Obiecuje:).

....testy tuż,tuż :/ teraz tylko o nich myśle :/ blee

boje.się.

mondiala : :
kwi 12 2006 ymm...
Komentarze: 6

nie.ma.mnie.

napiszę coś po świętach :). buźka:*. i weeesooołych świąt,smacznego jajka,mokrego dyngusa,kolorowych pisanek i pysznej,ruchomej kiełbaski:P.

...no!

mondiala : :