Komentarze: 6
No właśnie... Szczerze to nic nie jest dobrze ! NIC. W środku mnie tak rozrywa,że jakbym mogła to bym wszystko wokół siebie rozpieprzyła! To boli..,ale na zewnątrz może tego nie widać i bardzo dobrze,bo po co?.. Mój sen,bo to tylko tak można nazwać..- snem i życiem w jakimś glupi zludzeniu,że jest ok. i będzie dobrze... mimo wszystko - skończył się. W końcu otworzyłam oczy i zobaczyłam jak jest na prawdę. [Nie chodzi tylko i wyłącznie o dzisiejszy dzień i o pewne zajście,ale ogónie.] Dostałam zimny prysznic i być może to pomoże mi w tym wszystkim się nareszcie odnaleźć,a czy mi się uda to zależy ode mnie.
Jaka ja byłam ślepa...jaka ja jestem ślepa... Aż śmiać mi się chcę. Aaaaaaaaaaale nie...nie ja się TYM nie będe przejmować! Nie warto...oj nie warto. Kiedyś tam będzie dobrze....Kiedyś. Może. ..Może. Grunt,że będzie.
No i co teraz?
:) <-- żeby nie było...aczkolwiek i tak mam nawet w miare dobry humor ;) co by nie. A dzięki komu? No baaa...to proste;).
Hm a tak jeszcze swoją drogą to jestem okropnie wredna... :> tylko po kim ja to mam... chyba po Złośnicy :):*. Z resztą kto nie jest...
"Dzień jak dzień - tak już przecież było
Nie chcę wiedzieć jak i co po co mówić - to nie to" lala...