Archiwum kwiecień 2004, strona 1


kwi 04 2004 DKA - Życie
Komentarze: 3

Tylko jedno życie mam i na zawsze będę miał
Choć wiem ze kiedyś mnie nie będzie to będę w głowach grał


Ide sobie po łące szczęścia , ludzi masa, ale wiem
Że jeste tak tu, widze brud słysze kilka słów z twioch ust
Żyjesz tak no to looz , no cóż zdaża się
Liście spadną z drzew czy chcesz tego czy nie
Szept znajdzie twoje uszy , znajdzie tez je- E
Czy na prawde chcesz zmarnowac wszystko?
Czy potrafisz oprzeć się wyśmiewającym gwizdom??
Tak już bywa w zyciu choc to tylko chwila
Czasami ludzka linia w brew się nam tu wykrzywia
Nie płacz już daj odpocząć łzom
Niech teztwoje płuca troche tutaj odetchną
Warto pomyślec nad sensem istnienia,
Od czasu do czasu odleciec do nieba 
 

Tylko jedno życie mam i na zawsze będę miał
Choć wiem ze kiedyś mnie nie będzie to będę w głowach grał


Chodze po ścieżkach , a ściezki są wąskie
Tyle ludzi oddałoby zycie za pieniądze ,
Smutne to jak ten stan rzeczy odtrące
Parłem do przodu dzieki temu odniosłem sukces
Puste zycie było by bez tego , smutne
Wypełniam lukę na mecie będę pierwszy
Rzucę się jak lew, czy zwierz
Zrozumiesz w końcu , że chodzi mi o to
By wypełnić swoje zycie po brzeg
Sam czasem nie wiem skad biore na to siłe
By stąpać ciągle po rozzazonym żwirze
Dziwie się sobie jak to możliwe
Lecz teraz już wiem , że żyje właciwie 
 

Tylko jedno życie mam i na zawsze będę miał
Choć wiem ze kiedyś mnie nie będzie to będę w głowach grał

mondiala : :
kwi 03 2004 *^*^* FAJNY WIERSZYK *^*^*
Komentarze: 4

Hehe....fajny wierzyk co nie :P ??? Całkiem was rozśmieszy mówie wam......bardzo,bardzo, jest śmieszny....i nawet wniosek jest!!! heh....:))) No to przeczytajcie sobie....najlepiej caly....(troche dlugi jest, ale co tam:])

Prosiak, Kubuś - dwa pijaki Wpadli raz na pomysł taki:
Najebiemy się jak bela,
Będzie ubaw jak cholera.
Pomysł był to zakurwisty.
Poszli kupić wódy czystej.
Wódka droga, choć niezdrowa,
Trzeba kasę skombinować.
Poszli w bramę - prawda szczera i czekają na frajera.
Ale w lesie cisza głucha i cholerna zapiździucha.
Nagle Krzysio się pojawił Prosiak w mordę go zaprawił Kubuś z buta zapierdolił. Prosiak podszedł - i ogolił. Krwią ma ujebane ręce, ale kasy jest już   więcej. Za jebane złote cztery będzie chlania od cholery. Jest tu w lesie stumilowym taki sklep monopolowy gdzie jest wóda za 2 zety.
Sklep daleko jest niestety...maja jednak łeb chopaki
Wpadli wiec na pomysł taki Aby szybko, jednym susem przebyć trasę autobusem. Jada sobie komfortowo myśląc, że jest młodzieżowo.
Nagle wpadka - nie do wiary! W autobusie są kanary!
Wiedz, że nasi przyjaciele, to nie lapsy są, nie cwele,
Nawet kanar - choć chuj duży, nie zakłóci im podróży.
W mordę mu chlopaki dali, z laczka w oko dojebali,
Zakończywszy w brzuch fajfusa wyskoczyli z ikarusa.
Wnet dotarli do sklepiku.....Wtem miś mówi: "muszę siku".
Odlał się nie patrząc gdzie,
Nagle słyszy - ktoś się drze. "Te, Puchatku! Pojebusie! Co szczasz na mnie, ty fajfusie!
Przyjaciela nie poznajesz? Na kolegę mocz oddajesz?"
Był to osioł Kłapouchy co to mimo zapiżdziuchy
eeczył kaca po libacji I się ćwiczył w masturbacji.
"Kłapouchu, madafaku! Co tu robisz, ty jebaku?"
"Właśnie ciągłem se ogóra, gdy poczułem - ktoś mi siura!"
Poszli do sklepiku gazem, 7 złotych mieli razem.
Wiec kupili dwie wódeczki, i dwie wiśni buteleczki.
Obalili je szybciutko, poradzili se też z wódka.
Trunki szybka dają w glowę I koncepty idą nowe:
Kubuś śpiewa jak w operze, Prosiak beknał sobie szczerze, zaś Kłapouch - świntuch wielki, już przeleciał 2 wróbelki. Na dupczenie się zebrało,
a ze panien w lesie mało trzeba było pieprzyć ptaki,
psy, wiewiórki i ślimaki. Właśnie kiedy przyszła pora
jechać wspólnie wraz gąsiora posłyszeli wtem trzy słowa:
"Co jest, kurwa?" - rzekł Pan Sowa.
Gdy spojrzeli się do góry zobaczyli dziób ponury.
To Pan Sowa z kolesiami tak zwanymi "dresiarzami".
Trzeba wiedzieć, że Pan Sowa to osoba jest nerwowa. Gdy się wkurwi, daje słowo
- Wtedy całkiem jest chujowo.
Kubuś dostał pika z główki, wziął tez w brzuszek z bejsbolówki, gdy już leżał, goście w paskach kopli jeszcze z adidaska. Sie wkurwili przyjaciele.
Prosiak krzyknął: "O wy cwele!"
Nagle poczuł ból pośladka i podzielił los Puchatka.
Rzekł Kłapouch, kumpel trzeci:
"Mnie tak łatwo nie weźmiecie!"
Wyjął nóż z d... Prosiaka i ugodził Sowę w... ptaka!
Co się dzieje! Krew sie leje! Osioł się jak pojeb śmieje, Sowa zdycha krwawiąc z kroku, a koledzy śpią na boku.
"Na nich kurwa!" Sowa kwika "Trzeba pomścić mego thingya! Za me męki, za me bóle, niechaj zgina głupie chuje!" Dresy Sowy to twardziele
I choć głupi są jak ciele, to gdy trzeba komuś wjebać,
oni wjebią komu trzeba. To zbyt wiele dla osiołka.
"Znajdżcie se innego ciołka" - wrzasnął tak do obu cweli, zwiał, i tyle go widzieli. Dresy Sowy - to prostaki. Sie musieli wyżyć na kimś, a najbliżej był ich szef, no to bęc! szefowi w łeb. Trzeba kończyć nasze story, kto nie zasnął do tej pory chyba jest z pojebów rasy, albo zażył jakieś kwasy.
Taki morał naszej bajki:
Nie pij wódy, nie rusz fajki,
Nie wal konia, nie pal skrętów,
Nie podrabiaj dokumentów...
Siostry od tylca nie ruchaj,
Nie bij ludzi, mamy słuchaj,
Załóż gumę przed ciupcianiem...
Dobra, kończę przynudzanie! Tak się kończy nasza bajka. Myster Sowa stracił jajka, reszta, po porannym piwie, żyła długo i szczęśliwie. 

 

mondiala : :
kwi 01 2004 Ehh....ahhh....ohh....
Komentarze: 5

Witam...no i zaczął sie nowy miesiąc. Kurde, ale ten czas szybkoooo mija...jezusie.....już kwiecień jest!!! A za niedługo....wakacje!!! Ehh....ahh....ohh.....znowu na polku sie cieplutko zrobiło i tak fajniutko. Tylko że mi ciągle się nudzi..:((( Właśnie robie zadanie z anglika i szukam słownika on-line ale nie idzie mi to coś.....:( Nie wiem co pisać.....I don't no......U mnie nic nowego no może co tam...ale.....co tam....<hihih> Ludzie trafi mnie zaraz......żeby nie było żadnego porządnego słownika on-line !!!! BULWERS !!!! (tz. jest jeden jedyny ale strona nie dostępna tak pisze....) I co ja zrobie qurna mać.....A ja to z anglika nie jestem dobra....dobra juz nie pisze o tym idiotycznym zadaniu, bo tylko takie zadanie może wymślic jedna osoba!!!!!! HAU!!!!!! Wiecie co doszłam do wniosku że ja tu takie głupoty pisze......ale co tam...heh....inni piszą gorsze ;) hihihi    Zrobilam sobie postanowienie że... już NIGDY W ŻYCIU  nie zdradze żadnej tajemnicy, słowa, i jak mi ktoś coś powie.....NIGDY niczego już więcej nie powiem !!!! To moje postanowienie i nie złamie go. Już mi sie to udaje nic a nic nie mówie tylko siedze cicho....:) I mówie wam uda mi się nic nie mówić !!! Bo przez takie coś mozna wiele stracić...no np. zaufanie (logiczne)a ja  nie chce być takim "kablem" co wszystko wygada i nie można tej osobie zaufać wogóle..... więc JA TAKĄ OSOBĄ NIE jestem, NIE byłam i NIE będe. Dobra kończe 3majcie się :* :* :*

mondiala : :