lip 30 2005

Zwariować można!!


Komentarze: 2

Main got....!! Znowu niestety nie da się u mnie na kompie napisac notki....więc pisze dziś od koleżanki ;). Rozwale kiedyś tego mojego kompa....Juz nie moge z nim wytrzymać !! Opanowały go gigantyczne wirusy...i biedak ledwo co jest na chodzie....i dlatego mi takie trudnosci sprawia! K-o-s-z-m-a-r!  Ah...i dlatego tak dłuuugo notki nie pisałam (przeszło tydzień)  gdyż, iż myslałam,że się zasilacz spalił...itp. ,ale długo by wyjaśniać...Więc nie będe się tu rozpisywac na ten temat.... Aczkolwiek przez ten konczący się  JUŻ tydzień tak wynudziłam,że SZOK ! :/. To było okropne...tydzień bez komputera....Już nigdy więcej tak nie chce ;(!!  (Ah to moje uzależnienie ;) )

Nie chce mi się akurat dziś pisać....Wczoraj miałam ochotę :P... W ogóle to jeszcze jestem z lekkim schizem...,ponieważ TU się błyska i lekko grzmi....Aczkolwiek chyba burza przeszła bokiem,ale mój strach brzed burzą jest okropny!

Yyyy zaciełam się już...To wszystko przez te upały...,ale pocieszam się tym ,że chwilami czułam się jak w Madrycie...w tym 40stopniowym upale =) :P. Nom..ale nie ma to jak kąpiel w basenie oczywiście w miłym towarzystwie ;) :D (przynajmniej się troche WKONCU opaliłam :))) )

P.S: Notka chyba troche pomieszana....,ale spieszyłam się :) za jakies 40 min. idę z kumpelą zalookać co się dzieje na festynie :P więc trzeba się przygotować. Goodbye! :*

mondiala : :
31 lipca 2005, 19:53
lubie festyny bo mozna na nich kupic tanie male duperele :P biedna Ty, ja nie wiem jakbym zniosla tydzien bez kompa, zwlaszcza bez wysylania smsow z gg (zeby bylo oszczedniej) i klikania gdzie popadnie, kiedy nie ma co robic. opalenizny Ci zazdroszcze. niech Ci komp wraca do...zdrowia :P pa!
31 lipca 2005, 11:41
hejka,no upaly to są jak w madrycie albo nawet w afryce!tez ta burza wczoraj obok mnie przechodzila i blyskalo sie chyba z kazdej strony =) wiem tez co to za bol tydzien bez komputera hehe.Napisz potem co bylo ciekawego na festynie =P, pozdrówko!!!

Dodaj komentarz