myślami gdzie indziej.... / 100 notka......
Komentarze: 4
Wkońcu doszłam do setnej notki :) (!!). Ostatnio tez jakoś mnie złapało pisanie na blogu :). Czyżbym miala wene ?:>. Hmmm:). Nie wyspałam się dziś...i wszytko co wczoraj wyglądało juz...prawie,że proste, teraz -dziś wydaję się znów trudne i pod znakiem zapytania. Nie wiem juz kompletnie co mam zrobić....:/. To wszystko jest takie skomplikowane...:(. Nie wiem co będzie dalej, ale wiem, że nie będzie dobrze.... Myśli mi gdzieś uciekają...tak jakbym nie miała nic w głowie...Oglnie biorąc i przyblizając mój stan czuje się : nijako :. Chyba znowu się zmieniłam...jakaś taka inna jestem...., albo to tylko pozory.... A...dziś w kółko słucham Slipknot - Vermilion Part 2 ..Uspokaja mnie, ale tez bardziej mnie pogłebia w mój obecny stan...
Nie wiem co robić....poprostu nie wiem. Niby chce się przestać męczyć i byc z kimś na siłe....ale...ja nie umiem ot tak ranić ludzi...:( hmm...pomocy :((( :/.
A teraz przystąpię do skomentowania czego innego. Źle zrobiłaś wiążąc się z kimś, a nic do niego nie czując. Tak nie można. Skoro nie chcesz go niepotrzebnie zwodzić i ranić, to zakończ to już teraz, kiedy on jeszcze tak bardzo się nie zaangażował. Jeśli nic do niego nie czujesz i jesteś przekonana, że nie ulegnie to zmianie, to nie ma sensu, a wręcz nie należy tego ciągnąć. Bo później będzie bolało jeszcze bardziej... Nie tylko jego. Pojawią się wyrzuty sumienia, zniechęcenie, żal... W taki sposób, na siłę i wbrew sobie nie zapełnisz tej pustki... Tak
Pozdrawiam dziewczyny i buźka! :* :)
Dodaj komentarz