ehh....to życie....
Komentarze: 3
Dość długo nie pisałam notki, ponieważ nie miałam na to nastroju, ochoty i wenyy....:( Wolałabym jeszcze raz się urodzić i żyć od nowa i normalnie....Bo ja nie mogę zapomnieć o swojej przeszłości bo to moje życie i tego nie da się zapomnieć....Zawsze niestety będe pamiętać........Tylko zastanawiam się nad tym, dlaczego ja musze na tym cierpieć i sama sobie z tym radzić.......Czasem sobie myśle, że jak tak naprawde to nikogo nie mam kto by mi pomógł. I ja chyba nikomu potrzebna w życiu nie jestem (chyba bo nie wiem) . Wiem że mam najwspanialszą przyjaciółke Kasie M....., która zawsze umie pomóc ;) No i znowu zaczynam o tym myśleć i już jakoś łza mi po policzku spływa......Najlepiej jak o tym wogóle nie myśleć. Zawsze to trzymałam w sobie, bo to bolało i boli. Ale dobra już nie chce być smutna i nie chce o tym myśleć !!!!! Trzeba żyć dalej choć trudno będzie, ale może mi sie uda !! MUSI :D
Dobra nie chce tu samych smutów pisać, bo wtedy mój blog zamieni się w bezsensowny i beznadziejny blog.....a tego (chyba ;)) nie chce. No, ale z drugiej strony to przecież szczerze pisze to co czuje i jaki mam humor. Jaki nastrój taka notka no i.............ZONK :D :D :D A jutro "ten" dzień........czyli Dzień Kobiet :) no i jak zwykle nic nie dostene cóż za los.....Ach....Ci chłopaki takie chamy !!!!
PS.: Kto odwiedzi ten mój blog niech zostawi swój ślad ;) czyli : skomentuje notkę lub wpisze się do "księgi gości" Za wpisy uprzejmie dziękuje ;)
Dodaj komentarz