Czwartek... - jak ja nienawidze czwartków...

Hello...dawno sobie nie pisałam na blogu....hęę :> :P. Dzis próbowałam doprowadzic mój blog do starego porządku, ale jakos nie chce mi się siedziec nad tym :P. Choć z czaaaasem bedzie pięęęęknie wyglądał jak dawniej (a nawet jeszcze lepiej :] )

Ostatnio mam dobry humor, zimowa depresja ustąpiła :P - hehe. Normalnie, aż chce mi się zyć !! !! <lol>  Wczoraj bylam razem z klasą w kinie...,ale film byl takie sobie...początek mi sie wogóle nie podobał :/. Ogólnie było spoko. Potem oczywiscie wszyscy poszli na sklepy :D, a ja jak to ja kupilam sobie 2 bluzeczki :].    Jeszcze potem było disko w szkole tak było nudnie jak cholera.........:/ a jaka muzyka swietna leciala az tancyc sie odechciewało....:/ No, ale bylam taaaaaaak bardzo zmęczona i dzis mnie tak strasznie kaaaark bolał i nadal boli ;/ ze łohoho. Niech mi ktos zrobi masaz :>, wcale sie nie obraze :P. Natomiast dzis na WF-ie bylismy na sankach.....ohh pan lechu (od wf-u) tak dostał...tak go natarłysmy ze nie ma lepszej od tego satysfakcji <lol2> ahhh.  A jutro juz piętek i wkoncu FERIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! <jupi> :D

No i to by było na tyle......;]