bezsilność coraz częściej mnie dopada......
Komentarze: 5
Ta...wczoraj mile spędzony sobotni wieczór. Ja telewizor i ja :)...no dobra sorry jeszcze kopmuter :). Sens rozpoczął się już od godziny 20.01 :D. Stacja - tvn, program - niania....następnie kryminalni :D a po tym ring :>. Yyyy cholernie się bałam choć po obejżeniu stwierdziłam, że nie było czego :P. Nie żebym mówiła, że rano mi krew z nosa leciała co bardzo,bardzo często się NIE zdarza?...,ale wszystko ok :D. To tylko tak...pewnie czysty przypadek :>. Koszmarów również nie miałam. A dziś sobie oglnądnęłam ring II :). Mniej strachu...
No i tak...grudzień się zaczął, mikołaj tuż,tuż, testy również;/ oraz święta..Tak, wiem, że jestem dziwna, ale jakoś nigdy nie czuje klimatu świąt. Są mi one po prostu obojętne. Jakby ich nie było to mi by się tam nic nie stało. Ale to chyba nie moja wina, że mam takie podejście ? Nie.
Ostatnio stwierdziłam, że potrzebuje jakichś zmian. I w ten sposób w mojej szaaaaafie wylądowała już 3 spódnica :). Hmm...mnie spotkać ubraną w owe coś to na prawdę jakieś święto. Zawsze powtarzałam : 'nienawidzę spódnic, nienawidzę, ja kocham tylko spodnie'. Aa...trzeba czasem zaszaleć :).
Czy przyjdzie jeszcze kiedyś wiosna ?
* * *
tego nie ma
wszytko samo wraca...a ja już nie chce myśleć,
przestałam.
i niech tak zostanie :/
a co do świąt to też narazie nie czuję
Buziaki :* :*
Dodaj komentarz